4 opowiadania filozofki i pisarki pełne oryginalnych refleksji o życiu, upływie czasu i podróżach
Jedno z najważniejszych dziś pytań: Czy współczesny „niezależny” podmiot musi być cyniczny, ironiczny, parodystyczny, czy też właśnie brak bezpośredniości, powagi i pełnego zaangażowania jest słabością dzisiejszej kultury i szans na emancypację?
O kulcie reformatorstwa III Rzeczypospolitej, które miało być duchem współczesnej polskiej historii, a może nawet symptomem jej końca.
Zdrowy rozsądek podpowiada, że w ludzkiej postaci właśnie twarz powinna najbardziej interesować tak zwanego wrażliwego artystę. Dlaczego więc sztuka awangardowa tak często chciała się jej pozbyć, albo ją zniekształcić, ograniczyć?
Od Kuby z epoki rewolucji Fidela po zmagania polskiej inteligencji z własnym otoczeniem — kilka kartek z dziejów pesymizmu elit peryferyjnych.
Współcześni warszawiacy myśląc o własnym mieście często wpadają w pułapkę 3 postaw: Konserwatywnej nostalgii, turbo-nowoczesności, ironicznej słodko-gorzkiej sympatii.
O świadomości drobnomieszczańskiej, katolicyzmie realnym i o tym, dlaczego jest on w dzisiejszej Polsce nadal postawą nie tylko politycznie, lecz także psychologicznie komfortową.
Jakie jest dziś dziedzictwo maja ’68? Co się ostało z jego rewolucyjnych postulatów — i na ile one były rewolucyjne?
O Piotrze Pasiewiczu i łódzkich pustostanach — tekst towarzyszący wystawie w galerii ms44 w Świnoujściu w grudniu 2018
4 krótkie lekcje dla tych, którzy chcą poznać tajniki bycia „anty-systemowcem”.
Z cyklu: Biedni Polacy patrzą na III Świat.
Dlaczego część zachodniej lewicy nie płakała nad losem dysydentów z Warszawy, a inteligent krakowski nie użalał się nad losem prześladowanych w Chile? Jak wyjść z tej geopolityczno-intelektualnej katastrofy, której widmo znów nas prześladuje?
Nie negując problemu rozwarstwienia społecznego i realnych konfliktów z tego wynikających, trzeba przeanalizować cichą wojnę, która toczy się w Polsce już od dawna pomiędzy różnymi odłamami powstającej klasy średniej.
W obliczu kolejnej rocznicy wybuchu II Wojny Światowej – tragedii już coraz bardziej odległej, za to nieustannie wywołującej wśród współczesnych kolejne spory, podatnej na kolejne alternatywne interpretacje, tworzącej nowe mity – niełatwo powstrzymać się przed myśleniem nie tylko o samym okrucieństwie wojny, ale i o tym, jak silnie wpłynęła jej trauma na współczesną polską mitologię geopolityczną.
Czy uwierzymy, że wszystko to było niczym, skoro miliony ludzi — którzy uprzednio żyli tylko dla własnej korzyści i w rozcieńczonym strachu przed śmiercią — nagle i w chwale ofiarowały swoją śmierć narodowi?
W pewnej tradycji zachodniej artysta jest wielki, staje się artystą pełną gębą dopiero będąc jednocześnie nie-artystą – trochę ascetą, trochę naukowcem, trochę filozofem, trochę anarchistą i prowokatorem – prezentującym publiczności prace nie aż tak ładne, jak by mogły być, trudniejsze, bardziej skryte.
Przekład, wybór fragmentów i komentarz: Adam Romaniuk