syntezy

Bez twarzy

Zdrowy rozsądek podpowiada, że w ludzkiej postaci właśnie twarz powinna najbardziej interesować tak zwanego wrażliwego artystę. Dlaczego więc sztuka awangardowa tak często chciała się jej pozbyć, albo ją zniekształcić, ograniczyć?

Wrogość na peryferiach

Z cyklu: Biedni Polacy patrzą na III Świat.
Dlaczego część zachodniej lewicy nie płakała nad losem dysydentów z Warszawy, a inteligent krakowski nie użalał się nad losem prześladowanych w Chile? Jak wyjść z tej geopolityczno-intelektualnej katastrofy, której widmo znów nas prześladuje?

Jak stać się wielkim artystą?

W pewnej tradycji zachodniej artysta jest wielki, staje się artystą pełną gębą dopiero będąc jednocześnie nie-artystą – trochę ascetą, trochę naukowcem, trochę filozofem, trochę anarchistą i prowokatorem – prezentującym publiczności prace nie aż tak ładne, jak by mogły być, trudniejsze, bardziej skryte.