Spór o nowoczesność to w praktyce bardziej konflikt różnych wizji modernizacyjnych niż spór nowoczesności z zacofaniem.
Od Kuby z epoki rewolucji Fidela po zmagania polskiej inteligencji z własnym otoczeniem — kilka kartek z dziejów pesymizmu elit peryferyjnych.
Z cyklu: Biedni Polacy patrzą na III Świat.
Dlaczego część zachodniej lewicy nie płakała nad losem dysydentów z Warszawy, a inteligent krakowski nie użalał się nad losem prześladowanych w Chile? Jak wyjść z tej geopolityczno-intelektualnej katastrofy, której widmo znów nas prześladuje?